Zima robi swoje. W sensie brak możliwości na efektywne spędzanie czasu, ale druga sprawa to podżeranie, które jest największym wrogiem. No nic. Zostaje powrót na siłownie ( plecy trzeba wyrobić ) i SW, czyli silna wola w walce ze słodkim, które od dzsiaj ograniczam do minimum. Nie ma co odwlekać na jutro, bo to największy syf...
|
99 kg
Lost so far: 13 kg.
Still to go: 9 kg.
Diet followed: Not Applicable.
|
Gaining 0.4 kg a Week
|