Nigdy więcej czerwonego wina. Co za ściągająca goryczka i cierpkość. Bardziej to wykręca gębę od wódki. Białe wino jest o wiele bardziej gładkie i stonowane dzięki brakowi owej zalęgającej goryczki, gdyż w produkcji skórka i pestki są wywalone, a właśnie tam jest najwięcej garbników odpowiadających za ową gorycz. Piłem mocno chmielone piwa, który miały mocną goryczkę, ale to ustawało po bardzo szybkim czasie i było całkiem przyjemne, a w przypadku tego wina to zalega w choooo czasu. Wiem, że owe garbniki mają jakieś zdrowotne właściwości przez co czerwone wino bardziej jest polecane, ale to nie dla mnie. Juz wolę się wódki z lodem i cytryną napić niż tego goryczotrzepa!! A propos alkoholi to trzeba się spieszyć, bo od nowego roku NASZ MIŁO NAS OPODATKUJĄCY RZĄD ( REKORD JEŚLI CHODZI NOWE PODATKI!!! 14 nowych podatków w 4 lata i planuje kolejne 5 (pięć!). ).