Wczoraj kalorie spalone z naddatkiem ( ponad 3000 w aktywnościach ) ..zawody leśno górkowate 25 km + nocny Runmageddon w Krakowie , w zasadzie gliniano mocno wodnisty ...trzeba uzupełniać bo waga leci ;) , Dalej testuję pieczeń wołową ..dziś jeszcze bardziej krwista ale mięciutka i mega smaczna ... do tego szaszłyk warzywno-ziemniaczany :)