#2 Stało się, pierwszy deload w przysiadzie. Od dwóch tygodni nie mogłem przebić ściany 116 kg, zjechałem dziś na 108 i pierwsze wrażenie- olaboga jakie to lekkie :D Pyknąłem x5 i x3 z pauzą i spokojnie mogłem cisnąć dalej, myślę też że spokojnie 116 by pękło, ale trzymajmy się planu :v Swoją drogą po powrocie na siłkę w sierpniu postanowiłem zmienić siady na high bar, to jest niesamowite jak 5 cm dłuższa dźwignia zmienia cały ruch. Dla porównania ściana w low barze przed kontuzją była na poziomie 126 kg. Jak dojdę do wyników sprzed kontuzji to w nowym planie na pewno wracam do low bara i fronty akcesoryjnie. Płaska spoko, 76 kg, łokieć daje znać w momencie zdejmowania ze stojaków, podczas wyciskania zero problemów. Zapas siły mam duży, powoli do przodu. Wiosło zbliża się do ściany, 76 kg i ostatnie dwa ruchy już był z elementami szrugsów, niedługo pewnie deload. Akcesoria się nie liczą :v 3100 kcal wydaje się póki co dobrze dobraną kaloryką, czuje się jak mały reaktor atomowy, przerzuciłem 5,5 tony i jest fantastycznie, mam siły do życia, spokojnie mógłbym iśc pobiegać, tylko po co :D Na wysokich tłuszczach przy takiej objętości marzyłem tylko żeby się położyć i zasnąć. To tak w kontekście dzisiejszej dyskusji na fs. No ale to ja, Wy może macie inaczej. Pozdro, gainsów
View Diet Calendar, 27 November 2017:
|
3071 kcal
|
Fat: 72.45g | Prot: 139.64g | Carbs: 476.00g.
Breakfast: Crownfield Płatki Owsiane Górskie, Jajko (Całe). Lunch: Pilos Twaróg Chudy, Kaufland Chleb Żytni na Zakwasie. Dinner: Casa de Azeite Oliwa Z Oliwek Extra Virgin, Hortex Warzywa na Patelnię z Koperkiem, Lidl Kasza Jęczmienna Wiejska, Kraina Mięsa Mięso Mielone z Łopatki Wieprzowej. Snacks/Other: KFD Premium WPC 80, Banan. more...
|
|