djtarpan's Journal, 02 Jun 21

W tle obierki od szparag 😂 

Lubię czytać książki 👍 

obierki... nie dość że oczytany to jeszcze słynący z wykwintnej kuchni 👍😁 

dj, a waćpan słyszał o Kindle. Kupujesz i czytasz bez zbędnego kurzu. Szczerze polecam 😉👍 

piękny widok ☺️ żadne e-booki nie zastąpią prawdziwej książki 

Ewelina o to to właśnie 👍 Już Cię lubię 😘 

Pawbrz, słyszałem, widziałem, ale wolę papier. Można na nim kreślić, zaznaczać ważne fragmenty. Przetrwa rozbłysk słoneczny. No i książka, nawet ta w najtańszym wydaniu ma duszę. Dodatkowo nie zdziwię się jak za niedługo, takie urządzenia będą cenzurować niewygodne tytuły. Skoro ocenzurowali urzędującego prezydenta USA i Amazon złamał nawet umowy ryzykując proces sądowy i odszkodowania, usuwając Parlela ze swoich serwerów to wiesz. Amazon dla mnie nie istnieje. 

To nie instagram Xd chociaż sam takie zdjęcia wrzucam na FatSecret 

Misiolot, w sezonie szparagi w moim domu są traktowane jak pyry w Wielkopolsce. Znaczy się, goszczą na stole niemal codziennie 😉 

znaczy masz swoje ☺ u mnie słabo odbiły za lekko je okryłem ☺ 

a co to tam czytasz w takich hurtowych ilościach?:) 

Misiolot, nie mam swoich, ale za to mamy grono zaprzyjaźnionych rolników. Jeden z nich jest specem od szparag, jesteśmy jego głównym klientem, kupujemy ilości niemal hurtowe 😉 

Kulka Natulka (słodki ten avatar 😍 ), ja jestem nudny jak flaki z olejem. Żadnych powieści, żadnych kryminałów, same praktyczne tytuły. Na pierwszy ogień idzie książka którą powinienem przeczytać już 3 lata temu, zanim się stoczyłem na dno. "Potęga Teraźniejszości" Eckhart Tolle. Idąc za ciosem nabyłem też jego drugą pozycję "Nowa Ziemia". 

Następnie jest kilka pozycji, które, mam nadzieję, pomogą mi pokonać największą zmorę mojego życia, czyli prokrastynację. Bartłomiej Popiel "Przestań odwlekać i zacznij działać". Mel Robbins "Reguła 5 sekund".  

Następne: dr Joseph Murphy "Sztuka afirmacji uwolniona potęga podświadomości" Potem coś co mnie zawsze ciekawiło, ale nigdy nie poświęciłem czasu żeby zgłębić temat: Daniel Goleman "Inteligencja emocjonalna" i "Inteligencja emocjonalna w praktyce" 

Dale Carnegie "Jak przestać się martwić i zacząć żyć", tytuł tej pozycji brzmi jakby miał mi życie uratować, więc wziąłem. Druga pozycja tego Pana "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" to już bardziej ciekawość. Ciekawość, ponieważ sam jestem pod tym względem jak bohater filmu "Buntownik z wyboru". On był geniuszem a chciał żyć zwyczajnie. Ja niesamowicie łatwo nawiązuję znajomości, ludzie szybko mnie zapamiętują a żyję jak introwertyk i to taki skrajny. Mam dziwną awersję do przyjmowania pomocy od ludzi. Wolę pomagać, nie potrafię przyjmować. Najbardziej spektakularny przypadek mojego życia?? Kiedy byłem semi pro pokerzystą, to zaoferował mi pomoc w nauce i rozwoju, najlepszy Polski gracz high stakes NL Texas Holdem. Nie pytany nie proszony, po prostu czytał mojego bloga na forum dla pokerzystów. Sprawa była tym bardziej niezwykła, że facet nie udzielał w tym czasie lekcji nikomu za wyjątkiem rodzonego brata. Ceny lekcji u pokerzystów zbliżonej klasy oscylowały w okolicach 500 dolarów za godzinę. Jemu niektórzy oferowali nawet tysiaka zielonych. Odmawiał. Ja nie wykorzystałem tej szansy, nie umiem odpowiedzieć dlaczego. Sytuacja miała miejsce 5 lat temu. Od tamtej pory facet przebywa większość życia w Macau ale... nadal mnie pamięta. Ja sam jestem największą porażką swojego życia i dlatego chcę znaleźć odpowiedź w książkach: "Dlaczego tak jest?" 

Zapomniałem jeszcze o "Potędze podświadomości", wydanie nowe uzupełnione dr Josepha Murphego. Trochę klasyki ekonomi dla zwykłych ludzi: "Bogaty ojciec biedny ojciec" Robert T. Kiyosaki. "Nawyki warte miliony" Brian Tracy. 

Z Polskiego YT Klaudia Pingot "Błękitny umysł". Skoro sam Trader21 czytał i chwalił to nie mogłem przejść obojętnie. 

No i na koniec perełka do przeczytania przed zimą, a w sumie to dwie: "Co nas nie zabije" Scott Carney, pozycja poświęcona Win Hofowi, oraz "Droga Icemana" Wim Hof, Koen De Jong. Morsowanie fascynuje mnie od dawna. Generalnie przekraczanie ludzkich możliwości. Kilka miesięcy temu kilka razy spróbowałem technik oddechowych Wim Hofa. Już przy 3 albo 4 sesji byłem wstanie wstrzymać oddech na ponad 3 minuty. Użyłem stopera bo nie mogłem uwierzyć że w sesji prowadzonej wytrzymywałem 2 minuty z dużym zapasem. Myślałem że to złudzenie czasowe. Jednak ta czystość myśli jakiej doznałem, nie zapomnę tego uczucia. Podobną jasność myśli doświadczyłem po przebudzeniu, podczas czwartej doby głodówki. Chcę do tego wrócić. Chcę to trenować. Chcę wyjść z mroku mojego obecnego życia. Chcę zrozumieć co robię źle że marnuję swój potencjał. To by było na tyle. 😉 Takie tam przemyślenia prostego budowlańca i drwala 😏 

na tym forum to raczej nie ta grupa odbiorcza 😉 zresztą sam wiesz 🙃