MagdalenSa's Journal, 05 May 20

Wsparcia... ;(

View Diet Calendar, 05 May 2020:
1079 kcal Fat: 43.23g | Prot: 75.50g | Carbs: 94.04g.   Breakfast: Owocowa Rapsodia Dżem z Czarnych Porzeczek Niskosłodzony,  Zwykły Cieńki Naleśnik, Tchibo Kawa Mielona z Mlekiem Bezlaktozowym. Lunch: Bio-Active Herbata Czerwona. Dinner: Look Food Płatki Drożdżowe Nieaktywne,  Cebule, Pilos Śmietana 18% bez Laktozy, Pieczarki Pieczarki Duszone, Mięso z Piersi Kurczaka, Plony Natury Kasza Jaglana. Snacks/Other:  Cukier Brązowy, Pilos Świeże Mleko bez Laktozy 2%, Auchan Truskawki Mrożone . more...
1940 kcal Exercise: Breastfeeding - 2 hours, Resting - 14 hours, Sleeping - 8 hours. more...

19 Supporters    Support   

Comments 
Po pierwszej ciąży, ogromnym brzuchu i cc po raz pierwszy w życiu osiągnęłam sylwetkę, o jakiej nawet nie próbowałam marzyć - romiar S/XS i zarys sześciopaka. Później druga ciąża z jeszcze większym niż przy pierwszej brzuchem, zakończona najwyższą wagą w życiu. Tak oto zaczynam od nowa, z ogromną ale chwilami przygasającą nadzieją, że uda mi się powrócić do raz już osiągniętej sylwetki. Zaczęłam kontrolować dietę dwa tygodnie temu, 20.04. pierwszy tydzień - ekstra spadek (wiem, głównie woda), wizualnie piękna różnica. Nabrałam wiatru w żagle. Ale w ostatnim tygodniu, po początkowym kolejnym spadku, nagle z dnia na dzień 1kg wzrost, potem się utrzymywało, w końcu delikatnie drgnęło w dół, ale nie chce iść dalej. A mnie dopadło kompletne poczucie bezradności, utraciłam poczucie kontroli nad sytuacją i sprawczości, i zupełnie mnie to rozregulowało. Dalej trzymam się diety, ale już ani tego entuzjazmu w zapisywaniu posiłków, ani w ogóle... w niczym. A dodatkowo demotywuje mnie fakt, że 3 próby wykonania "Skalpela" zakończyły się fiaskiem, a to te treningi pomogły mi poprzednim razem osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Buuhuu...:( 
05 May 20 by member: MagdalenSa
Gratuluję dzieciaczków☺️Daj sobie czas i bądź wytrwała w tym co robisz, napewno pojawia cię efekt może nie tak szybko jak wcześniej ale się pojawią, nie zniechęcaj się bo to droga do nikąd, z negatywnym nastawieniem nie wejdziesz na szczyt i nie osiągniesz pełni szczęścia nie tylko w temacie sylwetki🙂Życzę Ci wszystkiego dobrego i dużo siły💪 
05 May 20 by member: gumcyk89
Jeżeli podczas redukcji waga skoczyła 1 kg w górę, to znaczy że nie trzymałaś się limitu kalorii, który masz. Tu niestety trzeba nie przekraczać limitu kalorii a nawet można go obniżyć. Po początkowym gwałtownym spadku wagi może redukcja się zatrzymać, po czym ponownie ruszy. Należy znacznie ograniczyć węglowodany 20 - 40g dziennie.  
05 May 20 by member: jolonika
Jolonika, wejdź w mój dziennik - u mnie problem prędzej z niedojdaniem niż przekraczaniem. Pilnuję kcal, pilnuję makro - białko ustawione na 2g/kg, tluszcze na 30% (karmię piersią a to wymaga większej podaży obu), węgle reszta. Czyli obecnie 150g białka, 120g węgli, 40g tłuszczu. O efekcie spowolnienia gwałtownego spadku masy też wiem, ale za wcześnie na to - skok nastąpił po bodajże 12 dniach diety. gumcyk89 - dzięki, jest kogo gratulować ;)  
05 May 20 by member: MagdalenSa
MagdalenSa spokojnie, nie zawsze waga spada liniowo w dół. Czasem zwykłe niedospanie, o które u Ciebie raczej nie trudno, da skok wagi w górę. Przy kp masz prolaktynę wysoko, to też może utrudniać spadek wagi. Spokojnie, bez nerwów, rób swoje i jak radzi Gumcyk- daj sobie czas. Efekty będą. Węgli nie obcinaj, nie ma sensu większego. 
05 May 20 by member: mal_07
Weź pod uwagę to, ze waga nie zawsze mówi prawdę - czasami sylweta się poprawia, a waga rośnie, ponieważ przybywa nam mięśni. No i przy skokach wagi o 1 kg dziennie, to na pewno jest tylko niestrawione jedzenie/zatrzymana woda w organizmie, bo fizycznie niemożliwym jest przytyć kilo w tak krótkim czasie 😉 A po drugie, co tam waga, jak ma się super dzieci!☺️ 
05 May 20 by member: kil1erqueen
Hej ja po drugiej ciąży zakończonej CC też długo dochodziłam do siebie. dopiero 1,5 roku po porodzie waga była taka jak chciałam na początku się nie ważyłam i może to pomogło bo się nie stresowałam aż tak małymi wahaniami patrzyłam raczej na siebie w lustrze a tam pomału ale robiło się lepiej🙂 później poszłam do pracy a tam nie było czasu na podjadanie i waga sama spadła tym bardziej że pracowałam jako kelnerka, także kardio było. resztę zbędnego balastu ( raczej psychicznego bo wagę miałam już w normie) zrzuciłam z dietą wykupiona w internecie. Niestety i tak nie wyglądałam zbyt dobrze bo też od razu zaczęłam robić ćwiczenia z Ewką które w moim przypadku załatwiły mięśnie brzucha. Mam po ciążowy rostęp mięśni prostych brzucha połączony z przepuklina pępkową które właśnie utrwaliłam razem z Ewą dlatego pamiętaj żeby zacząć od ćwiczeń wzmacniających wewnętrzne mięśnie brzucha a nie od brzuszków. Niestety taki rozstęp nie wygląda estetycznie i strasznie go widać zwłaszcza jak się jest już chudym😒 jakby kanion wzdłuż brzucha. 
05 May 20 by member: I.Dżoana
długo się wahałam czy wrzucać ten post, ale czytając Wasze odpowiedzi cieszę się, że to zrobiłam ❤️ dziękuję!!! 
06 May 20 by member: MagdalenSa

     
 

Submit a Comment


You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
 


MagdalenSa's Weight History


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.