twoje cialo gromadzi tkanke tluszczowa na czas glodu w takich proporcjach kwasow tluszczowych jakie ma slonina. i dokladnie w takich proporcjach kwasow tluszczowych potrzebujesz dostarczyc tluszczu. tluszcze roslinne nie maja takich proporcji i dluzsze ich spozywanie bedzie zwyczajnie szkodliwe. na razie czujesz sie lepiej bo sama eliminacja syfiastych wegli daje juz swietne rezultaty. koniec koncow na tluszczach roslinnych nie pociagniesz nie rozwalajac sobie zdrowia
02 Nov 19 by member: vibo69
|
Zakładając ze chce być na keto kilka tygodni a pozniej przejsc na LCHF.. czy te kilka tygodni( zakładam max 4) mogę przezyc na roślinnych tłuszczach?
02 Nov 19 by member: moonfire666
|
Czy lchf czy keto tluzcze roślinne nie są zdrowe...
Przeżyjesz na chipsach ziemniaczanych smażonych na oleju słonecznikowym
Tylko nie ma to nic wspólnego z naprawą zdrowia.
02 Nov 19 by member: CLLPL
|
ktokolwiek powiedzial ci ze tluszcze roslinne sa okej niech ci wyjasni dlaczego sa okej. i dlaczego zwierzece nie sa podajac na to co twierdzi dowody. nie poda ci ich bo ich bo do tej pory nikt tego nie dowiodl. tluszcze nasycone i cholesterol i choroby ukladu krazenia wciaz sa hipoteza ktorej nikomu nie udalo sie dowiesc. wszystkie badania naukowe w tym temacie nie potwierdzaly tej hipotezy a niektore nawet wykazywaly ze jest calkowicie odwrotnie
02 Nov 19 by member: vibo69
|
02 Nov 19 by member: zigu007
|
Niestety, nie tknę wieprzowiny;)
02 Nov 19 by member: moonfire666
|
zawsze pozostaja steki ;)
02 Nov 19 by member: vibo69
|
Vibo69 i CLLPL a co jak ktoś nie chce jeść zwierząt. Z przekonań. To co wtedy ?
07 Mar 20 by member: Kiklop
|
to pozostaja mu ryby i jaja. na upartego tak tez sie da. jednak jesli ktos nie chce jesc zwierzat z powodow ideologicznych to.. nie oszukujmy sie.. jest to tym samym jak wybranie czyjegos zdrowia kosztem wlasnego. a to moim zdaniem jest zaburzeniem psychicznym
08 Mar 20 by member: vibo69
|
na chlopski rozum to mozna to przyrownac do samookaleczenia. niby cie nie zabije.. ale jest dzialaniem na wlasna szkode. czlowiek jest z natury predatorem. natury nie oszukasz ;)
08 Mar 20 by member: vibo69
|
Kiklop stary temat 😀
Ludzie z przekonań robią różne rzeczy, nie jedzą tylko wieprzowiny jak żydzi, wołowiny jak hindusi, jedzą sproszkowany róg nosorożca, żyją w celibacie, są w stanie zabijać dla przekonań (wojny religijne). Ci ludzie uważają to za rozsądne, potrzebne ale Ci patrzący z boku już tego tak nie widzą.
Ja z ideologią nie dyskutuję, więc nie odpowiem na pytanie co wtedy 😀
08 Mar 20 by member: CLLPL
|
CLL, widze ze osiagnales fakultet z dyplomacji 😅
08 Mar 20 by member: vibo69
|
Nie, żeby chodziło o mnie. Ja raczej jestem zwolennikiem środka. Temu na wybory ostatnio nie chodzę, swoją drogą myślę, że takich rozsądnych ludzi jest pewnie z 70 % conajmniej i nikt nie jest nimi zainteresowany.
Co do diety to cały czas myślę o siostrzenicy jest Vege razem z jej mężem i małym synkiem.
Moja córka ostatnio została vegetarianką, jaja je, ryb nie lubi od zawsze. Zresztą ona mięsa nigdy nie lubiła.
A ja. Mam problem z wagą. Zejdę do 88 kg na poście Daniela ale nie mogę znaleść sobie diety na całe życie. I znowu 107 kg i znowu post !!!
Już mi się nie chce.
Pomóżcie. Tylko na diecie Vege utrzymałem wagę przez pół roku. Ale nie jestem do tej diety przekonany. Uważam, że na dłuższą metę jest szkodliwa.
Co polecacie ? Nie lubię mięsa. Kocham słodycze !!!!
08 Mar 20 by member: Kiklop
|
mysle ze najlatwiejsze w utrzymaniu jest po prostu zastosowanie LC i zwracanie uwagi na porcje danej czesci talerza. nie musi byc to jakas restrykcja pedantyczna w ilosci wegli itd. po prostu staraj sie ich jesc nie wiecej jak 100g i bedzie pan zadowolony. przyklady posilkow trzymajacych sie mniej wiecej w takich ramach znajdziesz w moim dzienniku (zdjecia w sensie) bo przez ostatni okres tak wlasnie jem pi razy drzwi LC. nie trzymam pedantycznie keto bo po prostu nie musze obecnie nic redukowac itp. drugim waznym czynnikiem jest ilosc posilkow. staraj sie jesc jak najrzadziej. preferencyjnie 2x dziennie. oczywiscie jesli rzadsze posilki to tez automatycznie musza byc wieksze. no i makro najkorzystniej jak najbardziej tlusto. zeby dlugo sycilo. i tym samym zbieglo sie z potrzeba na ilosc posilkow
08 Mar 20 by member: vibo69
|
Kiklop znasz nas.. wiesz jaką dietę stosujemy 😀
To co u mnie się zmieniło ostatnio, to mam plan odrzucić całkowicie produkty gotowe.
Obciąłem już do minimum kiełbaski, serki itd.
Gar, warzywa, mięso i ryby. To mają być składniki mojej diety.
Alkohol - miałem plan odrzucić całkowicie, ale się nie da... Przynajmniej na razie, co jakiś czas okazja się trafi.
Nabiał... No kuźwa.. lubię flat white.. I trudno mi zrezygnować z tej przyjemności.
Jeśli nie zrezygnujesz ze słodyczy to będzie walka z wiatrakami . Trudno jest, ja wiem bo mnie też jeszcze czasem ciągnie.
08 Mar 20 by member: CLLPL
|
Jeszcze o alkoholu, ja nie piłem żadnych dużych ilości, ale wieczorkiem kieliszek nalewki, szklaneczka whisky to mi się zdarzało. No i zauważyłem, że to powoduje nasilanie głodu.
08 Mar 20 by member: CLLPL
|
jeszcze wtrace swoje 3 grosze odnosnie slodyczy. jesli juz nawet.. to okoloposilkowo najlepiej. zeby tluszcz z posilku zatrzymal gwaltowny wyrzut glukozy/insuliny. najgorzej zjesc slodycza pomiedzy posilkami
08 Mar 20 by member: vibo69
|
CLLPL no proszę Cię ja z lampki wina czy szklanki łychy po poście i wyjściu też nie zrezygnuję. Coś od życia się należy. VIBO69 chcesz powiedzieć, że stara metoda, deserek po obiadku to jednak nie najgorsze zło ? A ja właśnie myślałem, że to najgorszy syf i jadłem między posiłkami.
09 Mar 20 by member: Kiklop
|
lepiej wlasnie okoloposilkowo. chcesz ustawic swoj organizm tak aby robil jak najmniej wyrzutow glukozy. najgorsze co mozna sobie zafundowac to wlasnie ciagle ja podnosic czestymi malymi posilkami. dlatego wlasnie grzechy przy posilkach skoro juz i tak prawdopodobnie wyskoczy ci glukoza. to niech wyskoczy nawet i wyzej.. ale mniej razy. ta fala otylosci jaka mamy teraz to wlasnie przez bzdurne zalecenie 5 posilkow glownie
09 Mar 20 by member: vibo69
|